Przyjechaliśmy na Mazury 5 lat temu z Trójmiasta na jeden dzień. Przypadek? Jeśli ktoś w niego wierzy… Nas porwało piękno tutejszego krajobrazu w gorący sierpniowy dzień – przede wszystkim zapach i kolory łąk, no … rzeka! Jaka jest Krutynia? To trzeba zobaczyć i…przeżyć!